Wernisaż

14Ingmar Villqist

WERNISAŻ
albo realistyczne sceny z życia artysty malarza w wielkim mieście

monodram 

w roli artysty malarza Maxa Hausera Andrzej Dopierała

reżyseria: Ingmar Villqist
scenografia: Eugen Bednarek, Andrzej Dopierała
muzyka: Jörg M. Hieronimus, Karol Iwan
kostiumy: Wanda Korfanty-Bednarek
ścieżka dźwiękowa: Karol Iwan
światło: Sergiusz Brożek

 

 

 

 

 

Prapremiera światowa WERNISAŻU odbyła się 20.11.2004 r. w ZECHENTHEATER w Essen w ramach 55. Esseńskich Tygodni Światła.
Prapremiera polska: 10 grudnia 2004.

plakat

Stojący za szybą największej galerii sztuki w mieście artysta malarz Max Hauser, obserwuje odbywający się wewnątrz wernisaż wystawy swojego kolegi ze studiów. Przy subtelnych dźwiękach grającego na żywo kwartetu smyczkowegp obraca się karuzela wernisażowych gości: recenzentów, wykładowców Akademii i "wszystkich świętych" świata sztuki.
Nie posiadający zaproszenia bohater postanawia dostać się do środka...

Taki jest punkt wyjścia pełnego wnikliwych obserwacji i zjadliwego humoru, a przede wszystkim miłości do człowieka, nie granego dotąd w Polsce monodramu Ingmara Villqista.

Kiedy zadzwonił do mnie Ingmar Villqist i zaproponował przygotowanie monodramu w języku niemieckim, nie zastanawiałem się nawet przez chwilę, mimo, że aktywny kontakt z tym językiem miałem w szkole średniej. 30 lat wcześniej. Przedstawienie powstało na zamówienie 55. Essener Lichtwoche – najstarszego europejskiego Festiwalu kulturalnego.
Pomysłodawcą, producentem i scenografem przedsięwzięcia był Eugen Bednarek mieszkający w Essen, znakomity malarz polskiego pochodzenia. To w prowadzonym przez niego teatrze-galerii Zechentheater miała miejsce światowa prapremiera „Wernisażu”.

Przygotowanie przedstawieniem zajęło mi blisko 6 miesięcy, z czego większość stanowiło żmudne przebijanie się przez zawiłości języka niemieckiego i opanowanie pamięciowe tekstu.

viliqist

Ingmar Villqist 
Byliśmy wtedy już po wspólnej pracy nad „Beztlenowcami” reżyserowanymi przez niego w Teatrze Śląskim – wielkim artystycznym sukcesie autora i reżysera w jednej osobie i czwórki pracujących z nim aktorów. Współpraca z tym genialnym dramaturgiem i artystą, to osobny rozdział w historii TBS-u.

Eugen Bednarek - znakomity artysta malarz, człowiek wielkiej skromności i serca, Przyjaciel. Autor licznych przedsięwzięć teatralnych. Zachęcam do zapoznanie się z jego twórczością (www.bedart.de).
Polska publiczność „Wernisażu” nie ma tej okazji, którą miała publiczność w Essen – całą otaczającą ją przestrzeń, wypełniały obrazy Artysty, co stwarzało niepowtarzalny klimat.

bedn

Wanda Korfanty-Bednarek – prywatnie żona Eugena, zajmuje się malarstwem, fotografią i grafiką komputerową więcej o niej na www.wandalismus.de.

korf

Wanda Korfanty-Bednarek "Autoportret"

 

W scenografii „Wernisażu” w Essen odbyłem z nią sesję zdjęciową, której efekty wykorzystała później w cyklu swoich „digitalerei” o upadłych aniołach.

anioly

Pracowaliśmy głównie w Katowicach. Na dwa tygodnie przed premierą wyjechaliśmy do Essen, gdzie Ingmar Villqist nadał spektaklowi ostateczny kształt.
Wcześniej, dwukrotnie odwiedzał nas w Katowicach Eugen Bednarek korygując błędy językowe, intonację i akcenty. Za drugim razem przyjechał z dziennikarzem Westdeutsche Allgemeine Zeitung, Gordonem K. Strahlem, który relacjonował czytelnikom w Essen, postępy naszej pracy.

strahl

Pobyt w Essen był nie tylko okresem wytężonej pracy, ale i okazją do spotkań z ludźmi skupionymi wokół Zechentheater. Poznaliśmy Marie Hilber, która wraz z Eugenem przetłumaczyła „Wernisaż” na niemiecki i była ostatecznym konsultantem językowym, Martinę Merle z Targów Esseńskich, dzięki której otrzymaliśmy wysokiej klasy sprzęt nagłaśniający i reflektory, Manfreda Tautgesa, wielbiciela teatru i muzyki, poetę, fotografa, malarza i sponsora w jednej osobie, Jorga M. Hieronimusa autora części muzyki do spektaklu i oczywiście malarkę Wandę Korfanty-Bednarek, żonę Eugena, autorkę kostiumów. Wszyscy oni odwiedzili potem Katowice w związku z prapremiera polską.

mar mar

nan jor

Światło, którego niepowtarzalne piękno i malarskość tak zachwyciło krytyków niemieckich, przygotował wraz z Ingmarem Villqistem - Sergiusz Brożek.

broz

Ścieżkę dźwiękową do spektaklu zrealizował Karol Iwan. Współpracowaliśmy już wcześniej z dobrym skutkiem. Poetyckie komputerowe animacje z „Play Schulz” są jego dziełem. Tym razem jazzowe kompozycje Karola wprowadzały widza w miejski klimat przedstawienia. Autorem motywu indiańskiego i country jest Jorg M.Hieronimus z Essen. Walory klimatycznej muzyki użytej w „Wernisażu”, podkreślała również krytyka w Niemczech.

Przy przygotowaniu prapremiery polskiej natrafiliśmy na nieprzewidzianą trudność. Przedstawienie istniało już w wersji niemieckojęzycznej, zostało znakomicie przyjęte, byliśmy z niego zadowoleni – tymczasem, paradoksalnie, nie „brzmiało” ono w naszym ojczystym języku. Twarda melodia i intonacja języka niemieckiego, okazała się być, swojego rodzaju ułatwieniem. Uzyskanie porównywalnych efektów po polsku, wymagało użycia innych środków aktorskich. To co wystarczyło powiedzieć po niemiecku, po polsku trzeba było jeszcze „podegrać”.

Polska prapremiera „Wernisażu” Ingmara Villqista została zrealizowana przy pomocy środków budżetowych Samorządu Województwa Śląskiego i objęta była mecenatem Samorządu Miasta Katowic.
Została również zakwalifikowana do Ogólnopolskiego Konkursu Na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

więcej zdjęć 

 

PRASA O "WERNISAŻU

" (…)Przejmująca, światowa prapremiera monodramu „Wernisaż” w Essen ! …. mistrzowskie oświetlenie i Andrzej Dopierała, dokonujący niewiarygodnych wyczynów aktorskich… wciąga publiczność bez reszty w bieg wydarzeń. (…)
Gordon K. Strahl „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”

(…) Villqist mistrzowsko operując światłem wydobywa z ciemności okrywającej scenę wypełnioną wyrazem i subtelnością mimikę Andrzeja Dopierały, któremu udało się stworzyć precyzyjne studium charakteru…zasłużone oklaski! (…)
Marietta Hulsmann „Neue Ruhr Zeitung”

(…)Przekonywująca premiera światowa w Essen! …zasłużone oklaski dla wspaniałego polskiego aktora ( w org. Grandiosen polnischen Schauspieler :-) Andrzeja Dopierały, oraz dla reżysera i autora w jednej osobie – Ingmara Villqista
Rudolf Alexander „Deutsche Press Agention”

(…) Scena rytualnego, metaforycznego samobójstwa w wykonaniu Andrzeja Dopierały jest najmocniejszym akcentem przedstawienia (…)
Aleksandra Czapla „Gazeta Wyborcza”

(…) Villqist z Dopierałą bezwzględnie wyławiają nieszczerość i podwójna moralność .(…)
Krzysztof Karwat „Śląsk”

(…) Gra Andrzeja Dopierały znakomicie dowartościowuje tekst monodramu Villqista.(…)
Henryka Wach-Malicka „Dziennik Zachodni”

(…) Dopierała wyposaża postać, którą kreuje, w niezwykle bogatą osobowość. Z zadania wywiązuje się bez zarzutu (…)
Danuta Lubina-Cipińska „Raport”